Warunki naturalne Anguilla to nizinna wyspa o podłożu wapienno-koralowym, maksymalną wysokość nad poziomem morza (oszałamiające 65 metrów) osiąga Crocus Hill, pozostałe wysepki wchodzące w skład tego terytorium są w większości niezamieszkałe. Również i ta wyspa znajduje się w strefie klimatu równikowego (chociaż nie jest on zbyt wilgotny), co sprawia, że temperatury są wysokie (około 28 stopni), jednak w lecie i na jesieni można się tu spodziewać cyklonów. Na tej skalistej wyspie rosną nieliczne drzewa, ciekawostką są występujące tu słone jeziorka. Nie wolno też zapomnieć o rozciągającej się tu fantastycznej rafie koralowej, ponieważ ma ona duże znaczenie z punktu widzenia równowagi ekologicznej tego rejonu oceanu. Odpoczynek i zwiedzanie Za wiele atrakcji turystycznych wyspy odpowiadają właśnie jej warunki naturalne – są to na przykład jaskinie i groty ukształtowane w wapiennej skale, otaczająca wyspę rafa koralowa czy słone stawy w części wyspy zwanej Sandy Ground. Chociaż na przykład w jaskiniach można też podziwiać malunki naskalne, naniesione tam przez człowieka w czasach prekolumbijskich (grota Big Springs). Inne spektakularne dzieła ludzi to XVIII-wieczne budynki dawnej plantacji (jakie dokładnie prowadzono tu uprawy oraz jakie były koleje losu budynków można dowiedzieć się ze znajdującej się tam ekspozycji), tzn. Wallblake House – są to najstarsze zabudowania na Anguilli z zachowanym całym kompleksem budynków gospodarczych, co jest ewenementem na Karaibach. Warto też odwiedzić budynek dawnej wytwórni soli, oczywiście w Sandy Ground. Miłośnicy sztuki i rękodzieła znajdą tu kilkanaście galerii, lokalną specjalizacją są wyroby ze szkła. Ponadto będąc na Anguilli warto skusić się na podwodny spacer wzdłuż rafy koralowej albo popływać z delfinami. Nie zapominajmy też o 33 plażach, na których można wygrzać się w słońcu za wszystkie czasy. Najpopularniejsza z nich to Shoal Bay East. Aby dostać się na niektóre z plaż, musimy skorzystać z łodzi, więc jest to idealna propozycja dla osób, które szukają odrobiny prywatności. Zresztą żeglowanie to oczywiście jeden z sportów narodowych wyspy, więc jest duża szansa, że w trakcie pobytu będziemy mieli też szansę przyjrzeć się regatom, co jest iście spektakularnym widokiem. Rozrywka i kuchnia Mimo iż Anguilla jest wysepką małą to oczywiście i tutaj znajduje się lokalna destylarnia rumu – Pyrat Rum Distillery, która zaprasza na degustacje. Ponadto inne oferowane rozrywki obejmują muzykę na żywo (najczęściej bezpośrednio w większych hotelach), ale Anguilla ma też kilka muzycznych klubów i barów. Jeżeli odwiedzimy wyspę w marcu być może będziemy mieć okazję wziąć udział w festiwalu MoonSplash Music Festival – to trzy dni pełne muzyki, zabawy i dobrego jedzenia. Z kolei w sierpniu organizowany jest tu karnawał z paradami, ulicznymi zabawami tanecznymi, konkursami muzyki kalipso, grillem na plaży oraz wyścigami w tradycyjnych drewnianych łodziach. Listopad przynosi coś dla fanów jazzu – wraz z imprezą pod nazwą Tranquility Jazz Festival. Jeżeli chodzi o lokalną kuchnię to wyspę można by nazwać kulinarną stolicą Karaibów – jej restauracje rokrocznie zdobywają trofea i słyną jako jedne z najlepszych w tym regionie. Anguilla znana jest z homarów, więc na pewno znajdziemy je w menu wielu restauracji, których jest tu przeszło 70, co na tak małym obszarze naprawdę robi wrażenie. Oczywiście poza kuchnią kreolską znajdziemy także lokale oferujące bardziej tradycyjne – włoskie, francuskie czy azjatyckie dania. Noclegi Na Anguilli równie bogata jest baza noclegowa – hotele, ośrodki spa & wellness, pensjonaty lub apartamenty – wybór należy do Was. Ponadto trzeba podkreślić, że większość ośrodków wczasowych serwuje dania wyśmienitej kuchni na miejscu w hotelu lub pensjonacie. Dodatkową atrakcją jest przyrządzanie przez szefa kuchni potraw bezpośrednio na widoku gości hotelowych, co pozwala nie tylko podziwiać jego kunszt, ale także wzmaga apetyt. Podsumowanie Mieszkańcy Anguilli mają żywo w pamięci zdarzenia związane z okresem, kiedy wyspa uzyskała czasową niepodległość i uroczyście obchodzą rocznicę tych wydarzeń. Są oni niezmiernie dumni ze swojego kraju i demonstrują to na każdym kroku. Być może wynika to też z faktu, że na wyspie nigdy nie udało się założyć dużych i dochodowych plantacji – po pierwsze jest ona zbyt mała, a po drugie ziemia jest tu raczej jałowa, dlatego też sprowadzeni tu niewolnicy cieszyli się względną swobodą. Oczywiście porównanie tej sytuacji z historią Polski wydaje się trochę na wyrost, ale przynajmniej jest to jakiś punkt zaczepienia na drodze do poznania historii tego miejsca.