Haiti garść faktów
Państwo Haiti leży na wyspie o tej samej nazwie na Karaibach, zajmując mniej więcej jedną trzecią jej powierzchni, czyli 27,75 tys. km2 (pozostała część należy do Dominikany). Republikę Haiti zamieszkuje około 10 mln w przeważającej większości czarnoskórej ludności (95% ogółu mieszkańców), mówiących głównie po francusku (język urzędowy). Stolica kraju to leżące w zatoce Gonâve miasto Port-au-Prince.
Niestety Haiti jest republiką praktycznie tylko z nazwy, bowiem krajem od lat władają politycy, których styl rządzenia bardziej przypomina panowanie afrykańskiego kacyka niż prezydenta demokratycznego kraju. Żal jest o tyle większy, kiedy przypomnimy sobie, że to właśnie Haiti było pierwszym krajem w Ameryce Środkowej, który uzyskał niepodległość na skutek rewolucji murzyńskich niewolników. Obecnie w kraju tym panuje skrajna bieda, co niestety zwiększa przestępczość – kradzieże, napady z bronią w ręku i porwania dla okupu.
Na Haiti można dostać się samolotem, ale trzeba się przesiadać w Nowym Jorku lub Miami albo w Santo Domingo. W związku z tym czas podróży może wydłużyć się do blisko 20 godzin, a nawet trwać ponad dobę. Do portów Haiti zawijają także olbrzymie statki pasażerskie odbywające rejs po Karaibach.
Strefa czasowa: UTC-5
Waluta: Gourde (HTG)
Warunki naturalne
Wyspa Haiti położona jest w strefie klimatu równikowego wilgotnego, suma rocznych opadów jest znaczna, ale dni całkiem deszczowych nie ma w ciągu roku więcej niż 20-25. Ląd ten w miesiącach letnich i wczesną jesienią mogą nawiedzić cyklony. Powierzchnia kraju jest górzysta. Najwyższe wzniesienie, czyli góra La Selle, ma 2647 m n. p. m. Masywy górskie przecinają rzeczne doliny. Oryginalną roślinność Haiti stanowiły lasy namorzynowe oraz lasy równikowe, obecnie niestety prawie w 100% wykarczowane pod uprawy, co powoduje postępującą erozję gleb po haitańskiej stronie wyspy. Ponadto występują tu słone jeziora, z których największe to Étang Saumâtre, gdzie schronienie znajdują liczne gatunki wodnych ptaków, flamingi oraz krokodyle.
Odpoczynek i zwiedzanie
Haiti to na pewno nie miejsce, gdzie w ciszy i spokoju będziemy zażywać rozkoszy kąpieli słonecznych i morskich. Niestety wskaźnik przestępczości jest wysoki i kradzieże zdarzają się niezwykle często. Dlatego zaleca się uczestnictwo w zorganizowanych wycieczkach, które często posiadają dodatkową ochronę. Odważniejsi turyści mogą na zwiedzanie wybrać się w typowych dla tego kraju taksówkach tap-tap, czyli pojazdach dzielonych z innymi podróżnymi.
Haiti ma imponujące zamki (szczególnie należącą do światowego dziedzictwa UNESCO Citadelle LaFerriere) oraz forty, a także bardzo ciekawą architekturę kolonialną, niestety z roku na rok popadającą w coraz większą ruinę. W stolicy warto zobaczyć Muzeum Narodowe, gdzie znajduje się ekspozycja sztuki oraz ciekawe pamiątki historyczne, między innymi kotwica, ponoć ze statku Krzysztofa Kolumba Santa María. Inne ciekawe miejsca to Plac Bohaterów Walk o Niepodległość (Place des Héros de l’Independence) oraz katedra Św. Trójcy i katedra Port-au-Prince. Jeżeli chodzi o przyrodę, to niestety została ona w dużym stopniu zniszczona przez człowieka. Pod ochroną znajdują się tylko nieliczne obszary kraju. Uwagę zwracają wspaniałe wodospady, i głębokie jeziora, gdzie rosną niezwykłe gatunki orchidei oraz żyje wiele różnych gatunków ptaków.
Rozrywka i kuchnia
Największym problemem dla polskiego turysty na Haiti jest fakt, że jest on biały, co w sposób jednoznaczny wyróżnia go z tłumu i potencjalnie naraża na agresję. Generalnie więc nie zaleca się zapuszczania po zmroku w te dzielnice miast i rejony kraju, gdzie właśnie dla turysty mogłoby być najciekawiej, gdzie tętni prawdziwe haitańskie życie i gdzie moglibyśmy zacząć zgłębiać tajniki Voodoo. Oczywiście decyzja należy przede wszystkim do Was.
Na pewno całkowicie bezpieczna jest wizyta w destylarni rumu Barbancourt, która mieści się w stojącym na zboczu góry zamku i działa nieprzerwanie od 1765 roku. Na nocną wyprawę lepiej wybrać się do położonej na wzgórzach nad Port-au-Prince dzielnicy Pétionville, gdzie znajdują się galerie sztuki, ambasady, eleganckie butiki, restauracje i kluby, i gdzie z reguły zatrzymują się turyści. Właśnie w takich sprawdzonych miejscach najlepiej jest spróbować lokalnej kuchni, która podobnie jak w innych karaibskich krajach opiera się głównie na ryżu i fasoli z dodatkiem mięsa.
Noclegi
Infrastruktura turystyczna, w tym także baza noclegowa jest słabo rozwinięta jak na ten stosunkowo duży karaibski kraj. Generalnie zalecamy nie szukać kwater na własną rękę, a wybierać jednak zamknięte hotelowe „osiedla” przeznaczone dla Europejczyków i Amerykanów. No chyba, że ktoś szuka wrażeń, tylko trzeba uważać, żeby nie skończyło się to utratą wszystkich cennych przedmiotów.
Podsumowanie
Haiti to jedno z tych miejsc na mapie świata, które budzi mieszane uczucia. Z jednej strony to niepowtarzalne krajobrazy i nasycona historią architektura, a z drugiej ogromna bieda i ciężka sytuacja mieszkańców wyspy. Dlatego w odniesieniu do Haiti takie standardowo stosowane w turystyce wyrażenia jak odpoczynek, zwiedzanie czy rozrywka brzmią prawie szyderczo. Widok wszechobecnej nędzy budzi silny dysonans i odbiera psychiczny komfort. Osoby zaangażowane społecznie raczej nie spędzą tu więc wymarzonego urlopu, co nie zmienia faktu, że to doświadczenie może także zmienić coś w nas samych.